strona główna / single

ffallon91

31 maj 2019 20:05
poznajmy się;)

Cześć!
Jestem 19 - letnią dziewczyną i chętnie poznam starszego ode mnie mężczyznę. Jestem otwarta na nowe znajomości. Z przyjemnością popiszę, porozmawiam z nowo poznaną osobą. Niczego nie oczekuję.
Jeśli jesteś ciekawy i podobnie, jak ja doskwiera Ci monotonia bądź się nudzisz, napisz do mnie.
ffallon91@gmail.com
adelle

03 wrz 2018 13:46
takie tam

Niezobowiazujący seks, zwiazek na chwile, powszechność rozwodow..... - gdziekolwiek się nie obejrzeć, gdziekolwiek ucha nie przystawić, słychać wszędzie ubolewanie nad kondycją współczesnych związków. Nie uwazam, zeby było aż tak źle... Ludzie chcą być razem i zawsze tak będzie. Znam mnóstwo ludzi, którzy są w związkach i deklarują że są szczęśliwi, znam tylko kilka osób które się rozeszły.... Więc to narzekanie, jak to jest źle to wzućcie sobie do kosza....
48handsome48

09 wrz 2018 20:57
do adelle

zgadzam się z tobą! w koncu powiało optymizmem... poza tym przeciez rozwód - sam w sobie - nie jest tez żadnym nowym zjawiskiem. Przecież kiedys, w plemionach zbieracko-łowieckich większość mezczyzn i kobiet miało w ciągu całego życia 2, czasem 3 wieloletnie związki. To były przedewszystkim takie społeczności, gdzie kobiety dorównywały mężczyznom ekonomiczno – społecznie, ale też fizycznie i seksualnie. To przecież głównie kobiety dostarczały jedzenie, , cieszyły się więc należnym szacunkiem, a przy tym miały wsparcie ze strony rodziny - a to sprzyjało rozstaniom wtedy, gdy związek się nie sprawdził... więc rozwód wcale nie jest czymś nowym.
proszę-o-pomoc

01 mar 2017 14:40

Czesc! Mam taki pomysl, a zarazem prosbę. Wymienicie sie doswiadczeniami i pogladami, a mnie pomozecie w pisaniu pracy doktorskiej. Zadam pytanie, a was proszę o uzupełnienie odpowiedzi. Pytanie brzmi " Jestem singlem / singielką ponieważ......... " i podajcie proszę swój wiek. Z góry bardzo dziękuję!
rafael

01 mar 2017 19:28
35 lat

sam sobie jestem sterem i okrętem, sam sobie płynę, raz do jednego portu, raz do drugiego. Robię co chcę, na nikogo nie muszę zwracać uwagi ani przed nikim się tłumaczyć. Na wszystko mogę sobie pozwolić. 35 lat, mężczyzna
a-n-i-a2017

01 mar 2017 22:52

Ponieważ nie znalazłam jeszcze tego przyslowiowego ksiecia z bajki. Zreszta tak naprawdę wcale nie jest powiedziane, że gdyby ten książe z bajki był dostępny, to czy nadal byłby księciem z bajki. Trudny temat – z jednej strony wybieram takie życie, bo nie mam kogo wybrac, a z drugiej strony nie chce zyc sama,w pojedynkę. Mam na imię Ania, mam 29 lat.
smutek

02 mar 2017 07:59

nie mam gdzie poznać tej drugiej osoby. Nie mam nikogo, to pracuję długo. A jak pracuję długo, to już wogole nie poznaję innych ludzi. I tak zostajemy singlami i się do tego przyzwyczajamy. A im jesteśmy starsi tym trudniej jest zrezygnować z siebie. Wiek – 32
agnez

02 mar 2017 12:47

Mam 34 lata. Jestem singielką ponieważ jestem zmęczona nieudanymi związkami, próbami sklecenia czegoś, co w sumie od początku nie układa się tak, jak powinno. Lepiej być samej niż mieć nieudany związek, który ciągnie w dół i podcina skrzydła. Czekam na odpowiedniego człowieka, po prostu. Chcę być w związku szczęśliwa, a nie samotna.
dowzięcia

04 mar 2017 18:22

Ponieważ mężczyźni nie chcą się wiązać i unikają zaangażowania. Sami mają wymagania z kosmosu, a sobą niewiele reprezentują. Tragedia... i to dotyczy mezczyzn w kazdym wieku!
youstina

10 mar 2017 22:04

Bo nie potrafię zaufać, po wieloletniej zdradzie...
ciasteczko

11 mar 2017 16:59

bo oswoiłam się już z tym, przyzwyczaiłam się do tego. Od wielu lat żyję sama, jakoś nie wyobrażam sobie że mogłabym się z kimś związać w tak dojrzałym wieku – jestem 55letnią wdową. Ten stan rzeczy traktuję jako naturalny dla siebie, chyba nie chciałabym już burzyć tego ładu w moim życiu. Wszystkie potrzeby emocjonalne mam spełnione – mam super dzieci, cudowne wnuki. Czuję się kochana i potrzebna. To mi wystarcza.
goldie

15 mar 2017 16:14

Jestem singielką bo wolę być narazie sama niż znowu cierpieć i źle zalokować uczucia. Mimo kilku prób nie udało mi się zbudować trwałego zwiazku, angażowałam się w znajomości, które od początku trochę źle wrózyły, ale zawsze wychodziłam z założenia, że warto próbować. Staralam sie, ale na siłę nic się nie zbuduje...
dominika

17 mar 2017 18:25

bo po prostu nie spotkalam jeszcze tego jedynego. Narazie pozytywnie oceniam swoje zycie solo, ale bardzo chcialabym w jakiejs niedalekiej przyszlosci znalezc partnera, miec rodzine, dom. Zauwazylam jednak, moze przyda ci sie to w pracy, że w obecnych czasach single są dobrze postrzegani i akceptowani, kiedys byloby to nie do pomyslenia. Wydaje mi sie ze jest dlatego, ze scierają się tutaj dwa poglądy, z jednej strony w naszej kulturze wciaz sa obecne wartosci tardycyjne, ale tez coraz mocnieszja pozycje zdobywa akceptacja wartości indywidualistycznych. I to trochę przekłada się na sposób myślenia singli – występują róznice miedzy dokonywanymi przez singli wyborami zyciowymi a deklarowanymi przez nich dazeniami, celami. To trochę taka pułapka.. mam 31 lat
aga.rusin

17 mar 2017 20:31

jestem sama bo mam 40 lat, dzieci odchowane, nastoletnie. Rodzić już nie chcę, za mąż nie muszę wychodzić. Dobrze zarabiam i stać mnie naprawdę na godne zycie. Mam przyjaciol z ktorymi spedzam wolny czas. Dzieci ktorym poswiecam uwage Dobrze mi samej, nie wyobrażam sobie żebym miała teraz z kimś dzielić łóżko, lodówkę, łazienkę, rachunki. Zycie w związku jest fajne ale też cholernie trudne, to ciezka praca. Odzwyczaiłam się od takiego bycia razem. Czasem chciałabym poznać kogoś do takiej luznej znajomości – zeby gdzies razem wyjsc, pojechac, miec fajny seks. Bez obiecywania sobie zlotych gór itd. Tylko w sumie poznać też jest trudno.
łuki

19 mar 2017 15:53

ponieważ nie potrafię się zakochać. Mam 40 lat, jestem mężczyzną. Poznaję wiele kobiet, miłych, ładnych. Ale gdybym się z jakąś związał, to bardziej z czystej kalkulacji niż potrzeby i szczerego uczucia. Może coś ze mną jest nie tak, ale nie potarfię się już zakochać.
hubertus

09 mar 2017 20:26

Bo nie chcę mieć dzieci, nie interesuje mnie małzenstwo. A wszystkie kobiety ktore dotychczas poznawalem chcialy wczesniej czy pozniej. Musialem sie po czasie wycofywac, teraz chce byc uczciwy i mowie jak jest od razu, więc one od razu zwijają żagle. Traktuja mnie jak jakiegoś gościa bez uczuć, a przecież nie kazdy musi miec potrzebe zakladania rodziny, co nie oznacza ze jest jakims pieprz.... egoistą
hehehe

11 mar 2017 23:31

jestem singlem ponieważ lepiej funkcjonuje gdy jestem sam. Bedac z kims, ciagle muszę dopasowywać swoj czas wolny do partnerki, spelniac jej potrzeby jednoczesnie odsuwac moje na drugi plan. Gdy jestem sam mam wieksza motywacje do robienia wielu rzeczy, jakos mam wiekszego powera. Bedac sam zyje intensywniej i aktywniej. I jestem na pewno bogatszy, bo jedna kobieta i randki kosztuja
elle

18 mar 2017 14:55

wychodzi na to ze wszyscy jestescie egoistami... smutne to, ale prawdziwe. I potem ja na swojej drodze spotykam takich wlasnie egoistow, ktorzy nic z siebie nie potrafia dać drugiej osobie. I dlatego jestem sama! Przez takich jak wy
agnieszka.

29 wrz 2017 16:48

eeee, chyba nikt nie chce byc w zyciu sam. Człowiek jest zwierzęciem stadnym i potrzebuje do życia ludzi. Nie każdy musi chcieć realizowac swoje potrzeby w byciu w malzenstwie, w posiadaniu dzieci czy nawet wspolnym mieszkaniu i gospodarowaniu. Tylko my jako naród jestesmy trochę mało tolerancyjni. Bo niechec do posiadania dziecka odbierane jest jako aspoleczne zachowanie, zachowanie egoistyczne. Jest XXI wiek a nawet mieszkanie bez ślubu jest dziwnie postrzegane ;P Taki naród... Oczywiscie ta tendecja się zmienia ku dobremu, ale jeszcze jestesmy daleko za murzynami. Reasumujac - byc we dwoje mozna na rozne sposoby, na cale szczescie. nie kazdy musi sie żenić, nie każdy chce mieć dzieci czy wspolne konto. Nie ma w tym nic zlego. Instytucje jak biura matrymonialne czy nawet portale są fajnym rozwiązaniem. tylko trudno jest "odrzucic" cały ten intenretowy chłam i syf (sex propozycje, oszustwa) i ludzie uciekają od internetu, od sympatii itd. Wydaje mi się że biura matrymonialne będą górowały nad internetem i to będzie przyszlosc, jesli juz nie jest. Ja mam partnera i nikogo nie szukam. Ale mam kilku znajomych singli którzy szukają dla siebie różnych alternatyw, przetrzepali caly internet i dopiero na koncu, gdy juz stracili zupelnie nadzieje na poznanie kogos fajnego, pomysleli o biurze zapoznawczym. Szkoda ze to jeszcze tak mało poppularne instytucje
dojrzaly

20 mar 2017 18:34

bo seks non stop z jedną osobą jest nudny ;P 50-latek
powrót do strony głównej